Oficjalna Rosja od
Natalii. Do pocztówek ukazujących malarstwo nie byłam jakoś specjalnie pozytywnie nastawiona, ale ta niewątpliwie... zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Ile tu uczuć, ile emocji, ile pasji!
No i taniec.
Pamiętam jak parkiet był dla mnie jak drugi dom. Jak muzyka rumby koiła mą duszę. Pamiętam jak spełniały się moje marzenia i z łatwością przyswajałam coraz to trudniejsze kroki. Pamiętam jak uwielbiałam mocne akcenty w tangu, ruchy bioder w sambie brazylijskiej i to uczucie zmęczenia, które jednocześnie dawało tyle sił. Pamiętam pasję, która wypełniała całą mnie i nie pozwoliła poddawać się w kryzysowych chwilach. Tęsknię nawet za walcem, z którego nigdy nie byłam zadowolona. Tęsknię za Krzyśkiem, który partnerował mi tak dobrze i dzielnie, że każdy trening był niesamowicie wyjątkowy.
Brak możliwości, brak czasu, tylko tęsknota i wspomnienia.